Intensywny okres mają za sobą młodzicy młodsi trenera Majcherowicza. W przeciągu kilku dni rozegrali bowiem 2 ligowe spotkania.
W piątek 18.03 na tyskim parkiecie gościliśmy zespół MCKS Czeladź. Patrząc na układ tabeli i wysoki skład gości, można było typować wysoką wygraną przyjezdnych. Nic bardziej mylnego. Chłopcy po raz kolejny udowodnili, że potrafią walczyć ze starszymi. Do przerwy zespół MOSMu przegrywał 4 punktami. Dobre zawody rozgrywał Wojtek Król, który zdobył w tym okresie 8 punktów na 24 drużyny.
Niestety zmorą naszego zespołu znów okazała się 3 kwarta. I choć świetnie zaczęliśmy, bo po punktach Krzysia Machały i Kaspra Październego w 4 minucie mieliśmy tylko 2 punkty straty, to druga część tej kwarty należała do chłopców z Czeladzi. Po tej odsłonie meczu wydawało się, że przegramy, bowiem strata wynosiła 11 punktów.
Heroiczny zryw tyszan, pogoń przez 8 minut, spowodowała, że na 1min33sek przed końcem wyszliśmy na prowadzenie 53:52.
W tym okresie wychodziło niemal wszystko, dobra obrona, kontra i skuteczna gra pod koszem. I kiedy tyszanie mieli iść za ciosem, na ich drodze stanęli… sędziowie tego spotkania. Wszystkie, nawet najdrobniejsze kontakty orzekali przeciwko naszemu zespołowi. Niestety przyznawane rzuty wolne zespół z Czeladzi zamieniał na punkty. Z takiego ciosu zawodnicy MOSM nie byli się w stanie podnieść. Przegraliśmy końcówkę oraz całe spotkanie wynikiem 59:53. Chłopcom należy jednak pogratulować za walkę do końca i wiarę w zwycięstwo. Najwięcej punktów rzucili Wojtek Król, Kacper Szczepanek oraz Krzysiu Machała po 8.
We wtorek 22.03 nasi zawodnicy udali sie do Oświęcimia, żeby rozegrać mecz awansem z tamtejszym KADETEM. Na ten mecz trener Majcherowicz zabrał kilku zmieników, tak żeby i oni mogli sprawdzić się w warunkach ligowych. Problemem dla młodych tyszan okazała się bardzo mała i wąska sala do gry w Oświęcimiu. Współpraca w poprzestawianych “piątkach” nie wyglądała najlepiej, a to spowodowało, że po 1 kwarcie przegrywaliśmy 13:8.
Nasi chłopcy ambitnie walczyli, lecz nie byli w stanie zatrzymać lidera gospodarzy Arka Heróda, który w całym spotkaniu rzucił 37 punktów. Mimo iż zespół MOSM agresywnie atakował, to każdą z kwart tego meczu wygrywali oświęcimianie. Spotkanie zakończyło się porażką naszej drużyny 58:75. Cieszy natomiast dobra postawa zmienników.
Poza Krzysiem Machałą (10pkt), bardzo dobre zawody rozegrali Piotrek Rakowski 9pkt, Kasper Październy 8pkt, Kacper Szczepanek 7pkt oraz Kacper Białkowski 6pkt. Warto również podkreślić punkty zdobyte przez Kornela Nawrockiego (3pkt) oraz Kacpra Majcherowicza (2pkt).
Kolejne ligowe spotkania nasi chłopcy rozegrają 8 kwietnia na wyjeździe w Cieszynie.
Natomiast w dniach 1-3 kwietnia będą uczestniczyć w Memoriale Tadeusza Sajdy w Katowicach. Serdecznie zapraszamy do kibicowania.
Tradycyjnie galerie ze spotkań autorstwa Państwa Ani i Piotra Machała
18.03.2016 Tychy – Czeladź
22.03.2016 Oświęcim – Tychy