W dniu dzisiejszym kadeci trenera Tomka Jagiełki wywalczyli srebrne medale w rozgrywkach Śląskiego Związku Koszykówki i tym samym uzyskali prawo do gry w ćwierćfinale Mistrzostw Polski.
Ale zanim do tego doszło w 5 dni musieli rozegrać dwa bardzo ważne mecze.
Pierwszy z nich odbył się w czwartek 31 marca . Tyszanie podejmowali w ZEG Arenie AZS Politechnikę Częstochowa. Był to ważny mecz dla zawodników MOSMu. Jedynie zwycięstwo dawało im możliwość walki o mistrzostwo Śląska. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się zwycięstwem tyskiej drużyny 65:62, więc tym bardziej kibice spodziewali się zaciętego pojedynku. Pierwsza kwarta zaczęła się dobrze dla tyszan, juz w pierwszej akcji punkty zdobył Kamil Krajewski. Następne akcje również kończyły się powodzeniem. Niestety później nastąpił chwilowy przestój w zdobywaniu punktów, przez co goście odrobili stratę. Później wynik wahał się w okolicach remisu. Równo z syreną kończącą I kwartę, rzutem za 3 punkty częstochowianie odskoczyli na 5 punktowe prowadzenie. Pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 22:27. W drugiej kwarcie gospodarze grali bezpiecznie starając się odrobić straty z pierwszej części meczu. Dzięki dobrej obronie i skutecznym akcjom w ataku tyszanie schodzili do szatni z 1 punktowym prowadzeniem, a na tablicy widniał wynik 38:37. W drugiej połowie zawodnicy MOSMu próbowali objąć bezpieczne prowadzenie, odskoczyli na 7 punktów, jednakże goście dzięki dwóm szybkim kontrom oraz celnym rzucie za 3 punkty znów doprowadzili do remisu. Na minutę przed końcem 4 kwarty trafieniem trójki, 4 punktowe prowadzenie dał tyszanom Jakub Łącki. Ostatnie 60 sekund było bardzo emocjonujące. Trener MOSMu, Tomasz Jagiełka ukarany został przewinieniem technicznym. Po celnym osobistym przewaga wynosiła już tylko 3 punkty. Na szczęście goście nie zdołali zdobyć kolejnych punktów. Trener Jagiełka poprosił o czas. Na ostatnie 20 sekund piłka była w posiadaniu gospodarzy. Goście faulowali i dopiero po 3 faulu rzuty osobiste uzyskał Tymoteusz Jarosz, który zachował zimną krew i zamienił osobiste na 2 punkty. Częstochowianie mieli już zbyt mało czasu aby odrobić taką stratę. Mecz zakończył się wynikiem 71:66. Na wyróżnienie zasługują: Łukasz Piotrowski (22 pkt), Jakub Łącki (16 pkt), Kamil Krajewski (13 pkt), Tymoteusz Jarosz (12 pkt), Szymon Woźniak (6 pkt) oraz Artur Ziaja (2 pkt). Dziękujemy wszystkim kibicom za wsparcie w tak ciężkim meczu.
W poniedziałkowe popołudnie 4 kwietnia odbył się “mecz na szczycie” w Dąbrowie Górniczej, gdzie MOSM Tychy podejmował miejscowy MKS. Mecz ten decydował o tym, kto zostanie mistrzem Śląska. Tyszanie potrzebowali 15 punktowego zwycięstwa.
Od początku spotkanie stało na wysokim poziomie. Mnóstwo zaangażowania oraz walki można było zauważyć u zawodników obu drużyn. Wynik przez prawie cały mecz wahał się w okolicach remisu. Każda akcja dąbrowian, niosła za sobą odpowiedź ze strony gości i na odwrót. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 17:18 dla MOSM-u. Druga kwarta również była bardzo wyrównana, nie można było jednoznacznie wskazać faworyta tego spotkania. Do szatni tyszanie schodzili z dwupunktową stratą, a na tablicy widniał wynik 39:37. Trzecia kwarta opierała się w dużej mierze na rzutach z dystansu, “trójki” Ziaji, Jarosza i dwie Woźniaka nie pozwoliły na odskoczenie gospodarzom. Na koniec 3 kwarty wynik równo z syreną, rzutem z półdystansu poprawił Łącki. Ostatnie 10 minut tego spotkanie zawodnicy MOSM-u rozpoczęli z 3 punktowym prowadzeniem, 57:54. Mimo “trójek” Jarosza i Łąckiego, które przez pierwsze 5 minut ostatniej odsłony pozwalały utrzymać wynik w granicach remisu, tyszanom zabrakło siły na odniesienie zwycięstwa w ostatnim meczu sezonu zasadniczego 2015/16. Ostatecznie mecz zakończył się porażką naszego zespołu 78:69.
Na wyróżnienie z pewnością zasługują: Szymon Woźniak (26 punktów, 3 trójki), Jakub Łącki (16 punktów, 1 trójka), Tymoteusz Jarosz (10 punktów, 2 trójki), Artur Ziaja (5 punktów, 1 trójka, mnóstwo zbiórek), Łukasz Piotrowski (5 punktów, kilka bloków oraz zbiórek), Igor Nazarewicz (4 punkty, kilka bloków oraz zbiórek), Kamil Krajewski (3 punkty). Swój wkład w sukces ma niewątpliwe reszta drużyny MOSM-u Tychy oraz rodzice, którzy przyjechali wspierać nasz zespół w tym trudnym meczu.
Po zakończeniu rozgrywek w kategorii U-16, MOSM Tychy został WICEMISTRZEM ŚLĄSKA, tym samym awansował do ćwierćfinałów Mistrzostw Polski, które odbędą się w dniach 22-24 kwietnia.
tnx kuba