W miniony weekend chłopcy z rocznika 2004 uczestniczyli w silnie obsadzonym turnieju w Katowicach. Przez 3 dni rozegrali 6 spotkań, a ich udział zakończył się sukcesem w postaci zdobycia srebrnych medali, ale po kolei…
W piątek rozpoczęliśmy rozgrywki grupowe meczem z drużyną z Warszawy. Tak naprawdę nie wiadomo było czego się spodziewać w konfrontacji z drużynami z Polski. Pierwszy mecz, stres, niskie kosze, ale chłopcy udźwignęli presję i udowodnili swoją wartość wygrywając 39:23. MVP tego meczu został wybrany Mateusz Żmuda.
Po południu czekał nas niezwykle trudny pojedynek z drużyną REGIS Wieliczka, jedną z czołowych w kraju. Mecz był bardzo zacięty, żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć na większą ilość punktów. Swietna gra w obronie i kilka skutecznych szybkich ataków spowodowało, że młodzi tyszanie objęli w III kwarcie 8 punktowe prowadzenie, które w późniejszej części meczu już tylko powiększali.
Mecz zakończył się zwycięstwem 35:24. Świetny mecz rozegrał Dominik Leśnik, zdobywca 8 punktów i on też został wybrany na najlepszego gracza .
W sobotę 2.04 czekały nasz zespół 3 mecze.
Już z samego rana rozegraliśmy spotkanie z najsłabszą drużyna na tym turnieju ze Stalowej Woli. W tym meczu wyszło niemal wszystko. Wygrana 80:2 tylko o tym świadczy. Jeszcze nigdy tylu punktów nasi chłopcy nie rzucili w jednym meczu, a warto przypomnieć, że graliśmy 4×8 minut. Nagrodę MVP za to spotkanie odebrał Kasper Październy. Kolejna potyczka to zespół Sudety Jelenia Góra II.
Mecz ten okazał się bardzo zacięty i wyrównany. Nasz zespół momentami nie potrafił poradzić sobie z dobrą obroną rywali. Duża ilość strat, niecelnych rzutów powodowała, że do końca drżeliśmy o wynik. Kolejny raz chłopcy pokazali charakter i podnieśli się w końcówce, wygrywając ostatecznie 30:25. Ważnym ogniwem w tej wygranej był Patryk Wojtyka, który w końcówce sam “rozstrzelał” obronę Sudetów. Po tym meczu jasnym się stało, że awansujemy do półfinału z I miejsca w grupie.
A w półfinale czekał na nas odwieczny rywal zespół ŻAK Żory. Wieczorne spotkanie przyniosło wiele emocji. Ale po raz kolejny swą wyższość (i to bez Filipa Wspaniałego) pokazał zespół MOSM Tychy. Nie pozostawiliśmy złudzeń, która drużyna jest na Śląsku w tym roczniku najlepsza i wygraliśmy 32:24. Świetnie zagrał cały zespół, a nagroda MVP przypadła Bartkowi Kudeli. Mamy finał.
Ten przypadał na niedzielę. Naszym rywalem byli chłopcy ze szkółki mistrzów Polski, zespół ZASTAL Zielona Góra. Po słabym początku przegrywaliśmy już 8:2. I wtedy po czasie wziętym przez trenera Majcherowicza coś się ruszyło, zwłaszcza w ataku. I mimo, że nasi chłopcy nie grali porywająco do przerwy schodziliśmy z jednopunktowym prowadzeniem 14:13. O tym co się stało w III kwarcie wszyscy chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Niewykorzystane 4 szybkie ataki, sam na sam z koszem, 3 proste straty przy wyprowadzaniu piłki zza linii bocznej i zielonogórzanie nam odskoczyli na kilka punktów. Niestety przy tak wyrównanym poziomie obu drużyn okazało się to stratą nie do odrobienia. Przegraliśmy finałową potyczkę 28:23 i tym samym zajęliśmy II miejsce za drużyną ZASTALu Zielona Góra w II Memoriale im. Tadeusza Sajdy.
Z tego miejsca chcielibyśmy podziekować za doping licznie zgromadzonym na tym meczu rodzicom oraz drużynie REGISu Wieliczka, która wspierała nas do końca.
Mimo II miejsca wywozimy cenne doświadczenie zdobyte w 6 meczach w walce ze świetnymi zespołami z Polski.
Na koniec turnieju wyróżniono najlepszych zawodników:Wojtek Król otrzymał nagrodę dla najlepszego gracza drużyny MOSM Tychy w tym turnieju.
Tobiasz Bernaś został wybrany do najlepszej piatki turnieju.
Bartka Kudelę natomiast okrzyknięto najlepszym obrońcą całego turnieju.
Jeszcze raz gratulujemy!!!
Jak zawsze zapraszamy do galerii zdjęć z 3 dni autorstwa Państwa Ani i Piotra Machałów.
Dzień I – 1.04.2016r
Dzień II – 2.04.2016r
Dzień III – Finał 3.04.2016