Niedziela 24.04 okazała się szczęśliwym dniem dla tyskiej koszykówki. W rozgrywkach minikoszykówki drużyna MOSM Tychy obroniła wywalczone w zeszłym roku Mistrzowstwo Śląska, ale po kolei…
Miały odbyć się dwa spotkania, jednakże na turniej nie stawiła się druzyna z Cieszyna. W związku z tym jasnym się stało, że tyszanie rozegraja jeden, ale jakże ważny, bo decydujący o mistrzostwie, pojedynek z zespołem ŻAK Żory. Goście od porażki w półfinale memoriału w Katowicach odgrażali się, że pokonają nasz zespół.
Mecz rozpoczął sie bardzo nerwowo. Tyszan jakby paraliżowała myśl, że mogą wygrać i zdobyć tytuł. Pierwsza kwarta pada łupem zawodników z Żor 7:4. Jednakże o tym co stało się w drugiej odsłonie goście chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Koncert w wykonaniu zawodników MOSM. Świetna obrona, szybki atak oraz sporo skutecznych indywidualnych akcji spowodowała, że wygraliśmy tą kwartę 18:7 i do przerwy prowadziliśmy 8 punktami.
I gdy w III kwarcie różnica wynosiła 11 punktów na naszą korzyść, coś się nagle zacięło. Nasze błędy skrzętnie wykorzystała drużyna z Żor, która z każdą minutą niwelowała przewagę. Emocje sięgały zenitu. Licznie zgromadzeni na sali Zespołu Szkół Sportowych rodzice obu drużyn stworzyli świetny doping i atmosferę na trybunach. Na minutę przed końcem goście wyszli na 1 punktowe prowadzenie. Wtedy trener Majcherowicz musiał zareagować. Uspokoił gorące głowy swoich zawodników, przekazał kilka cennych uwag, a to spowodowało, że tyski zespół z powrotem nabrał pewności w grze. Sprawy w swoje ręce w najważniejszym momencie wziął Filip Wspaniały. Wymusił dwa faule, po których trener gości nie wytrzymał nerwowo, przez co otrzymał przewinienie techniczne. Skutecznie wykonywane rzuty osobiste oraz brawurowa akcja Michała Grzymysławskiego dały nam bezpieczne 4 punkty przewagi. Akcja Filipa Maciejewskiego zmniejszyła jedynie rozmiar zwycięstwa tyszan do 2 punktów. Ostatecznie MOSM Tychy wygrał 38:36 i został
MISTRZEM ŚLĄSKA W MINIKOSZYKÓWCE CHŁOPCÓW W ROCZNIKU 2004
Zaraz po końcowej syrenie chłopcy zaczęli świętowanie na środku boiska. Niespodziankę zaserwowali również rodzice, przygotowując ogromny tort dla drużyny.
Najwięcej punktów rzucili Filip Wspaniały 9, Mateusz Żmuda 8, Patryk Wojtyka 7 oraz Kacper Szczepanek 6. Jednakże sukces to zasługa całej drużyny, która ciężko pracowała w każdym meczu i sezon zakończyła bez porażki w rozgrywkach. Gratulujemy!!!
Z tego miejsca pragniemy gorąco podziękować:
– rodzicom za pomoc w organizacji i wspaniały doping przez cały sezon
oraz następującym firmom za wsparcie:
– MERA TYCHY i Panu Piotrowi Meresińskiemu
– QUSIDŁA i Pani Ewie Kulczyk
– DRUKKER i Panu Krzysztofowi Grzymysławskiemu
– EMBART i Państwu Aleksandrze i Mariuszowi Kudelom
a także obecnemu na finale Dyrektorowi MOSiR w Tychach – Panu Marcinowi Staniczkowi.
Zapraszamy tradycyjnie do galerii zdjęć autorstwa Państwa Ani i Piotra Machała.
Gratulacje !