Po wygranej poprzez walkower z drużyną Czeladzi nasza drużyna podejmowała na wyjeździe zespół Pogoni Ruda Śląska. Niżej notowany rywal nie zamierzał jednak oddać meczu bez walki. Tyscy koszykarze rozpoczęli mecz powoli. Łatwe rzuty nie znajdowały drogi do kosza, obrona nie była tak agresywna, jak oczekiwał tego trener. Po pierwszej kwarcie na tablicy widniał wynik 12-17 dla MOSMu. Druga ćwiartka spotkania rozpoczęła się od serii 8-0, w której punkty na zmianę zdobywali Zawadzki i Krajewski. Troszeczkę lepsza kwarta zaowocowała prowadzeniem Tyszan 28-40. Drugą połowę goście rozpoczęli z wysokiego C. Obrona stała się agresywna, Krajewski z Mertusem uprzykrzali życie obwodowym zawodnikom Pogoni, a Bartłomiej Król gasił nadzieje gospodarzy na punkty rozdając blok za blokiem. Skuteczność rzutów wróciła i kwarta wygrana 6-24 ustawiła dalszy rozwój meczu. Ostatnia część meczu to popis czysto ofensywnych umiejętności. 35 punktów dobiło rywala i mecz zakończył się wynikiem 50-99 dla Tychów. Najwięcej punktów dla tyskiego MOSMu zdobyli: Krajewski-28; Zawadzki-27; Ziaja-18.
Punkt do setki
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.